Archiwum wrzesień 2004


wrz 26 2004 i znowu żabcia;)
Komentarze: 4

i tak o godzinie 17:00 spotkałem się z moją kochaną dziewczyną:) i znowu byliśmy w aucie;) znowu było całowanie;) ale teraz to było namiętne:) takie głebokie;) szaleliśmy jak mokre koty;) całe auto skakało;) zaczełem sie bawić wszystkim od piersi...po mysie;) było fajnusi;) cała chodziła wierciła sie z napalenia:) tak ruszała pupcią że hej;) ale było super:) tak jeszcze nie szalałem z Nią w aucie:) standardowo całe szyby zaparowane;) było cudownie.....wkoncu Ona zaczeła bawić sie mną...i rozgrzałą mojego zwierzaczka na całego:) po wszystkim leżałem na fotelu padnięty;/ ale z bananem na buzi:))) naprawde było super.....;))) Jej spojrzenia były dzisiaj inne jak dotychczas:) patrzała...na mnie tak jak chciała by zostać na całom noc ze mna;) gdzieś.....w pokoju;)...pensjonaci....w ktorym było byłóżko....na dwóch;) oraz z wyposarzeniem....tyupu łazienka z prysznicem;)))) jaki czad by był;))) to by była nie przespana noc...lecz nie zapomniana...;))))

zmiennna : :
wrz 25 2004 specerek.... :D
Komentarze: 6

Byłam dzisiaj z moim kochaniem na spacerku :) Pogoda nam dopisała ;) Oczywiście gdzie byliśmy?? Tam gdzie jest mało ludzi :) Spacerowaliśmy długimi leśnymi ścieżkami...  Przyglądaliśmy się jesiennym drzewom i rozmawialiśmy :) Oczywiście co kilkanaście metrów był postój na buziaczka :) W końcu jeden z pocałunków się przedłużył... Misiu zaczął bawić się moimi piersiami... przeszkadzał mu stanik heh ;) Naszem pocałunki stawały się coraz bardziej namiętne, oddechy coraz szybsze... Ręka Misia powędrowała niżej... coraz niżej... Zaczął drażnić moją myszke... iii.... usłyszeliśmy nadjeżajęcy rower :D No nic... jakoś to nas nie przeraziło troszkę się uśmialiśmy i poszliśmy dalej... długo nie wytrzymaliśmy... znowu się zaczeło... Czułam jak zwierzaczek uwięziony w jego spodniach coraz bardziej trwardnieje, staje się coraz większy... Nie wytrzymaliśmy tak długo :) Zboczyliśmy ze ścieszki i znaleźliśmy w miare "przytulne" i bezpieczne miejsce na nasze "niewinne" igraszki ;) Rozpięłam Misiowi rozporek mmm... wzięłam do ręki dużego zwierzaka... zaczęłam się nim bawić, a Misiu miał coraz bardziej mętny wzrok ;) Rozpiął mi stanik, całował moje piersi, bawił się nimi.... było tak cudownie :) Chiał dostać się bezpośrednio do mojej myszki ;) Nie pozwoliłam jeszcze by zmarzła hihihi ;)Misiu troszkę zrezygnowany miał smutną minkę :( Pocałowałam go i zaczęłam działać... Jak ja lubie to robić :D Bawić się jego zwierzakiem i patrzeć jak Misiu dostaje szału... Jak jego podniecenie ciągle rośnie... Jak przestaje nad sobą panować.... mmm... rozpływam się wtedy... Troszkę to trwało zanim skończyliśmy :D Zwierzaczek się uodparnia i chce coraz więcej!!! Narazie daje rade... sama przyjemność :D Wyruszyliśmy w stronę domu... Po jakimś czasie znowu zatrzymaliśmy się i zaczęliśmy sie całować... podniosłam nogę do góry i oparłam ją na biodrze mojego kochania, a on rączką pieścił moją muszelke :) Oczywiście uważaliśmy i ciągle patrzeliśmy czy ktoś nie nadchodzi ;) Niestety... nie wzieliśmy pod uwagę jednego, że ktoś może być z boczku :D A był... kilka metrów od nas siedział sobie roważysta i spoglądał ciekawie w naszym kierunku hihihi ;) Na szczęscie niewiele widział ;) Spotkanie było naprawdę udane.... :D

zmiennna : :
wrz 24 2004 żabcia::)
Komentarze: 2

tak od dnia dzisiejszego ma wolne;) od szkoły...są to marne...dwa dni...ale są;) a dzisiaj spotkałem się z dziewczyną;) było zimno.....miałem kurtke na sobie przejściową;) w sumie to taki polar;) podjechałem tam gdzie zawsze na spotkanie;) wsiadła do auta....chwila zastanowienia gdzie jedziemy:) wkońcu podjeliśmy razem decyzje ze pojedziemy na leśny parking;) i tam obgadaliśmy pewną sprawe;) i do dział zaczeło sie przytulanki;) pieszczoszki;) fotel rozłożony do tyłu i wskoczyłem na Nią.....patrzała na mnie wzrokiem;) miłosnym....takim jak miała by mi powiedzieć nie odchodź oddemnie...bądź ze mną cały czas widziałem w Jej oczach coś czego na poczatku naszego zwiazku nie widziałem to sie nazywa miłość;)) nie potrafie opisać tego spojrzenia.....w moim kierunku:) .....ale dość o spojrzeniu;) przeleciało szybko...troszke zabawy było lecz ja sie nie bawiłem:) to moja dziewczyna sie pobawiła zwierzaczkiem;) zostawiłem jej koło brzusia dwie małe malinki;) jakoś sie przyssałem:) i puścić nie chciałem:) i zostały dwie kropki czerwone;)....nie tylko malinki idzie robić na szyi;) jeszcze została sobota i nidziela jestem co wymyślimy znowu;))))

zmiennna : :
wrz 22 2004 sex... ale gdzie i jak?? ;)
Komentarze: 6

Jeżeli komuś nie odpowiadają treści tego bloga to niech nie czyta i się nie czepia :) Taka osoba powinna zająć się swoim życiem i tam znajdywać jakieś niedoskonałości. Proszę również używać polskiej czcionki Kasiu :) Co za los... nawet Ty idealna nie jesteś :) Bo jak zapewne dobrze wiesz pisanie "c" zamiast "ć" itd też jest dużym błędem :) Więc jeżeli ktoś nadal ma zamiar się czepiać o jakieś pierdoły to niech się najpierw postara i napisze bezbłędnego komenta :)

A tak apropo... Sex marzeń? Jest coś takiego?? Jakieś konkretne miejsce, czy wybrana osoba? A może sposób w jaki można się kochać? Pewnie każdy z nas ma jakieś ukryte marzenia i niekoniecznie chce dzielić się z nimi z ukochaną osobą :P A chyba powinniśmy :D Biorąc np. pod uwagę: sex w górach na łonie natury, na plaży, na jakiejś prywatce ;) ,na tylnym siedzeniu samochodu może być maluszek :P , powiem więcej nawet powinien być wskazany, gwarantuje prawdziwą bliskość ;) ,a może publiczna toaleta? Chociaż to może odradzam :/ Zazwyczaj nie jest tam zbyt czysto... bleee... ;) , sex w wodzie?? Próbował kiedyś ktoś tego?? Jestem bardzo ciekawa jak to wtedy wygląda :D Myśle, że sex w kinie byłby bardzo podniecający, zwróciwszy uwagę na to że zazwyczaj nie jesteśmy tam sami ;) Pewnie jest jeszcze mnóstwo miejsc, gdzie można by w prawdziwie "ekstremalny" sposób uprawiać sex, może dacie jakiś przykład??

zmiennna : :
wrz 20 2004 spacerek.....
Komentarze: 5

dzisiaj po szkole....po męczących osmiu godzinach lekcyjnych...przyjechałem do domciu;) szybko zjadłem obiad...i nadeszła ta godzina....godzina spotkania z moją dziewczyną;) poszłem z Nia gdzieś przejść;)...posiedzieliśmy na skarpie....takiej fajnej.....po czym zaczełem Ja całować.....delikatnie uczuciowo.....usłyszałem od Niej ciepłe słowa....miśku co ci jest??....zaczołem Ją dotykać po brzuszku;)....zrozumiała że mnie rozbija w środku....zaczełem Ją pieścić po piersiach:)) ....wstałem Ona też i poszłem z Nią gdzieś....gdzie Nas nikt nie widział.....poczułem Jej dłoń.....w moich spodniach rozpieła mi rozporek....i zaczeła się bawić zwierzaczkiem.....aż dostałem orgazmu....spotakanie było naprawde super:))))......nie trwało długo.....lecz jak trwa dłużej....to wtedy nie myśle o tym tylko idziemy się przejść po ogromnym parku.....bo pomyślicie że co spotkanie to MY....tylko zabawy związane ze sexem:P

zmiennna : :