Najnowsze wpisy


lis 14 2004 ;)
Komentarze: 2

kolejny dzien zaliczamy do udanych....;)rano kościółek;) popołudnie w samotności...lecz przyszła długo oczekiwana godzina....;) wsiadła do auta...;) i ruszyłem...tam gdzie jeździmy zawsze:) nasze ulubione miejsce:) w leśnym zaułku;) tym razem bez sexu....rozłożyłem siedzenie.....położyła sie ja wskoczyłem na Nią:) i zaczełem Ja namiętnie dotykać do tego dochodziły słodkie namiętne pocałunki:* :) trwało to długo....raz usta...za chwile szyja:* :) dotykałem Jej brwi...głaskałem przytulałem:* :)pokazywałem całom swoja miłość do Niej...:*:*:* chciałem pokazac to czego nie pokazywałem w taki sposób wcześnie...było tak samo ale inaczej....opisać sie nie da:) nawet nie wiedziałem jak rece zaczeły Jej błodzić po całym ciele..:) przywitałem sie z dusiami i miśmiśką:*doprowadziłem Ja do orgazmu:)))naprawde wydawał takie odgłosy jaki mnie zaczeły coraz bardziej podniecasć...ahh....to było coś....zgromadziło sie wszystko w całość:) i musiało coś takiego sie wydarzyć:* było super:*:* potem zajeła sie mną....kurcze wybuch zwierzaczka zrobił sie naraz twardziusi...duży....i jazda....pełna jazda...doprowadziła mnie do orgazmu.....naprawde superancko było jak na jeden dzien...:)spotkanie zakonczyło sie super...:) pozdrawiam:)

zmiennna : :
lis 13 2004 lesny zaułek....;)
Komentarze: 0

długo nie pisaliśmy....wiem brak czasu....ale nadrobi sie;) czwartek....zaczeło sie ponownie....;)umówilismy sie tam gdzie zawsze;) wziołem nasza zabcie;) i pojechalismy na lesne zakamarki:) w aucie ciepło...;) powoli zblizalismy sie do siebie....szybki zaczeły parować;)...juz nic nie widziałem przez szybe przednią....zaczeło robic sie coraz cieplej i romantyczniej;) dotykaliśmy sie nawzajem coraz namiętniej....az wkoncu doszło do pierwszego razu w aucie;) jak było?? nie umiem tego opisc:) ale było wspaniale....czułem jej dłon na moim zwierzaczku;) taka ciepła:) była...super uczucie:) zaczeła sie nim tak bawic ze nie wytrzymywałem z napalenia:) zaczeło sie....a mówia ze maluch to małe auto...guzik prawda:P wsam raz:) jak na nasze możliwości;)i super poszło tak sie wymęczyłem ze wieczorem mi sie same oczy zamykały;):Ppo stosunku lezelismy Ona na mnie wtulona ja Ja dopieszczałem głaskałem rozmawiałem:) niestety długo to nie trwało trzeba było sie zbierac...odwiozłem Ją do domciu;) ...a nastepnego dnia poszlismy sie przejsc tak bez auta....i kroczylismy lesniymi sciezkami...juz od ostatniego razu sie zmieniło...liscie na dróżce....drzewa krzaki same gałozki...skroczylismy z drogi na stara strzelnice...tam nas nikt nie widział...zaczeło mnie rozbierac z napalenia...nie wytrzymałem i spytałem...czy Ja tez tak rozbiera...po chwili wracałem z Nia na osiedle po auto...i znowu sie zaczeło lesny zakatek;) i znowu to samo;) dwa dni pod żad super....lecz gdy wracałem...brakło nam paliwa w aucie:P i trzeba było zostawic kochana zabci....na skraju drogi....i kroczyc piechota...ale było super.....:)

zmiennna : :
paź 18 2004 Czad :D
Komentarze: 3

mmm...Dawno nie było tak cudownie... Poszliśmy do Jego mieszkania... rodziców nie było, siostry też nie :P Oboje wiedzieliśmy co się wydarzy :) Kiedy popłyneła muzyka z głośników nasze usta połączyły się w czułym i delikatnym pocałunku... Po moim ciele przeszły pierwsze dreszcze... Długo nie potrwało a już kazałam mu zdjąć koszulke, jak miło było dotykać jego skóry, czuć jego zapach, wtulić się w silne ramiona :D Bardzo szybko znaleźliśmy się na łóżku całkiem nadzy, pieściliśmy nasze ciała, nasze oddechy mówiły o rosnącym podnieceniu... Oczywiście nie umiałam wytrzymać i musiałam "ciepło" przywitać się ze zwierzaczkiem :D mmm... jaki on był pyszny, a jaki duży!!! Bawiłam się nim  coś koło 10 minut... całowałam, lizałam, ssałam a wtedy moje kochanie umierało z rozkoszy :P Po moich igraszkach ze zwierzaczkiem przeszliśmy do sedna sprawy :)  Moje kochanie powolutku, bez pośpiechu zaczął się we mnie wsuwać.... mmm.... Co to była za przyjemność.... mmm.... :D Czy to wogóle można opisać? Kiedy ukochana osoba jest w tobie, porusza się coraz szybciej dając obojgu niewyobrażalną rozkosz?? Oczywiście stosowaliśmy kilka pozycji ( lubimy urozmaicać sobie życie) jednak mój pomysł był tego wieczora  najlepszy :P Zarówno On jak i ja czerpaliśmy z tej pozycji niesamowite doznania :P W końcu nadszedł orgazm!! To było przecudowne :D Moj kochany facet padł wyczerpany... :D Jakąś godzine rozmawialiśmy, wtuleni w siebie... a potem znowu zaczęłam bawić się zwierzakiem :D Tym razem zajęło to  troche więcej czasu, ale opłacało się :P Znowu niesamowita rozkosz :D  To był cudowny wieczór :D

zmiennna : :
paź 15 2004 ;)
Komentarze: 4

dochodziła godzina 16:00....smutne popołudnie...tak jak i ja byłem...smutny.... siedze w aucie i czekam na moja dziewczyne:) widze idzie.....stoi przed autem....po chwili wsiada ja w dalszym ciagu siedze w smutku....pytam sie jej gdzie jedziemy?? Ona...nie wiem...wiec mi wpadł do głowy pomysł ciekawego leśnego zakatka gdzie autem wjechac można:) i tak zaczeło sie spokojna muzyka.....przybliżyłem sie do Niej:* przytuliła mnie widziała w dalszym ciągu ze humoru nie mam;/ jej ciepło...dotyk....sprawiły że powróciłem na droge humorku;) ....długo nie trwało.....zeby mnie rozgrzać  do czerwoności a uwierzcie że tak było;)  jakoś dotkneła mojego zwiezacka tak samego czubka.....zaczeła sie bawić nim...nigdy nie doznałem takiego uczucia;) nawet nie zdążyła spytać co czuje....zaczołem stękać....kwieczeć jaki piesek czekajacy pod stołem aż Pan zuci mu mieskiem ze stołu;) doprowadziła mnie do stanu orgazmu;) ale takiej igraszki jeszcze nie przeszłem;) w sumie to dzisiejszy dzien był fajny zaliczam go do udanych;) moze dla was jest to coś nowego a moze sie myle?? ale chyba ten 2 wariant:P ale MY lubimy takie igraszki w aucie......u niej w mieszkaniu.....w lesie....jak jest ciepło oczywiście:) kocham Tą dziewczyne i nie wyobrażam sobie zycia bez Niej.....z dnia na dzien jest  ta miłość coraz mocniejsza;)

zmiennna : :
wrz 26 2004 i znowu żabcia;)
Komentarze: 4

i tak o godzinie 17:00 spotkałem się z moją kochaną dziewczyną:) i znowu byliśmy w aucie;) znowu było całowanie;) ale teraz to było namiętne:) takie głebokie;) szaleliśmy jak mokre koty;) całe auto skakało;) zaczełem sie bawić wszystkim od piersi...po mysie;) było fajnusi;) cała chodziła wierciła sie z napalenia:) tak ruszała pupcią że hej;) ale było super:) tak jeszcze nie szalałem z Nią w aucie:) standardowo całe szyby zaparowane;) było cudownie.....wkoncu Ona zaczeła bawić sie mną...i rozgrzałą mojego zwierzaczka na całego:) po wszystkim leżałem na fotelu padnięty;/ ale z bananem na buzi:))) naprawde było super.....;))) Jej spojrzenia były dzisiaj inne jak dotychczas:) patrzała...na mnie tak jak chciała by zostać na całom noc ze mna;) gdzieś.....w pokoju;)...pensjonaci....w ktorym było byłóżko....na dwóch;) oraz z wyposarzeniem....tyupu łazienka z prysznicem;)))) jaki czad by był;))) to by była nie przespana noc...lecz nie zapomniana...;))))

zmiennna : :