Komentarze: 2
kolejny dzien zaliczamy do udanych....;)rano kościółek;) popołudnie w samotności...lecz przyszła długo oczekiwana godzina....;) wsiadła do auta...;) i ruszyłem...tam gdzie jeździmy zawsze:) nasze ulubione miejsce:) w leśnym zaułku;) tym razem bez sexu....rozłożyłem siedzenie.....położyła sie ja wskoczyłem na Nią:) i zaczełem Ja namiętnie dotykać do tego dochodziły słodkie namiętne pocałunki:* :) trwało to długo....raz usta...za chwile szyja:* :) dotykałem Jej brwi...głaskałem przytulałem:* :)pokazywałem całom swoja miłość do Niej...:*:*:* chciałem pokazac to czego nie pokazywałem w taki sposób wcześnie...było tak samo ale inaczej....opisać sie nie da:) nawet nie wiedziałem jak rece zaczeły Jej błodzić po całym ciele..:) przywitałem sie z dusiami i miśmiśką:*doprowadziłem Ja do orgazmu:)))naprawde wydawał takie odgłosy jaki mnie zaczeły coraz bardziej podniecasć...ahh....to było coś....zgromadziło sie wszystko w całość:) i musiało coś takiego sie wydarzyć:* było super:*:* potem zajeła sie mną....kurcze wybuch zwierzaczka zrobił sie naraz twardziusi...duży....i jazda....pełna jazda...doprowadziła mnie do orgazmu.....naprawde superancko było jak na jeden dzien...:)spotkanie zakonczyło sie super...:) pozdrawiam:)